
Współpracuję z Carlssonem od kilku lat i widziałem już wiele Mercedesów „dotkniętych” przez ich specjalistów. Kilkoma z nich nawet jeździłem. Wrażenia zawsze były pozytywne, a jazdy często 500-konnymi potworami zawsze dostarczały mega dużo adrenaliny.
Czytaj więcej